Pastwiska, niebo i cisza
Miasto Shiqu wspomniałem kilka razy w poprzednich postach, ale muszę napisać o okolicach tego hipnotycznego zadupia ciut więcej, bo jest to moje ulubione miejsce ze wszystkich, które odwiedziłem w zachodnim Syczuanie. Właściwie to nie samo miasto, bo ono zmianiło się nie do poznania w ciągu ośmiu lat od mojej ostatniej wizyty, ale to co je otacza. A otacza je nic […]